piątek, 8 sierpnia 2014

Imagin z Harry'm +18

Siedzę sama w pokoju. Zegarek wskazuje 22:00. Ja jak zwykle siedzę na Facebook'u. Przeglądam powiadomienia, zdjęcia i nagle patrzę a tu Harry napisał. Harry jest moim najlepszy przyjacielem, na którego zawsze można liczyć. Pisze już sobie z nim długo, długo, długo... spoglądam na zegarek a tam już 12 minut po północy. Piszę Harry'emu, że muszę już kończyć , bo nie wstanę rano. Wyłączyłam laptopa i położyłam się do łóżka nastawiając budziki.

 Następnego dnia obudził Mnie budzik. Patrzę na zegarek a tam 6:40. Wstałam biegiem z łóżka i zaczęłam się przebierać. Ubrana zbiegłam na dół do kuchni, spotykając moją mamę. "Cześć Mamo!" -Powiedziałam "Cześć Skarbie"- odpowiedziała Mi. Zanim usiadłam na krześle zauważyłam już leżące na stoliku śniadanie. "Mmm.. bułki z nutellą" powiedziałam uśmiechając się do Mamy. Szybko zjadłam śniadanie i pobiegłam na górę do pokoju po torbę. Zeszłym i ubrałam się. "Ja idę mamusiu. Pa" krzyknęłam wychodząc. "Pa, pa kochanie!" Odpowiedziała. Idę do szkoły. W telefonie 7:30. Szłam jakieś 20 minut. Weszłam do szkoły, podeszłam do swojej szafki i wzięłam potrzebne zeszyty i książki. Zamykając szafkę napotkałam moją przyjaciółkę. "Cześć [T.I]!" Powiedziała przytulając Mnie. "Cześć" odpowiedziałam uśmiechając się. Idziemy długim korytarzem do sali od geografii. Usiadłam w ławce. Wypakowałam zeszyt i książkę. Obok Mnie usiadł Harry. "Witaj [T.I]" przywitał Mnie całując w policzek. "Hej Harry" odwzajemniłam. Tak nam przeminęła lekcja geografii. I następne lekcje. W końcu ostatnia lekcja - Historia. Bardzo szybko minęła. Wyszłam z klasy z [I.T.N.P] udałyśmy się do naszych szafek. Zakładam kurtkę i czuję czyjeś dłonie na moim brzuchu. Odwracam się a przed sobą widzę uśmiechniętego Harry'ego. Podchodzi bliżej i pyta "[T.I]... wiesz co, bo dzisiaj jest impreza i idę z chłopakami, może byś poszła z nami i z [I.T.N.P]?" "Jasne! W sumie nie mam nic innego do roboty. [I.T.N.P] Na pewno też pójdzie" odpowiedziałam Mu. "No to świetnie, będę u ciebie pod domem o 19:00"Powiedział na pożegnanie. "Dobrze. Pa Harry" krzyknęłam i Szłam w stronę wyjścia razem z [I.T.N.P]. Razem wracałyśmy rozmawiając i śmiejąc się. "No to ja uciekam do domu. Przyjdź o 18:50" powiedziałam żegnając się z przyjaciółką. "Okay, cześć!" Krzyknęła. 

Wyszłam do domu. Była już 15:30. Przywitałam rodziców i poszłam zjeść obiad. Następnie udałam si do swojego pokoju. Położyłam się na łóżko włączając przy tym laptopa. Przejrzałam powiadomienia i tak o 16:30 zeszłam na dół do rodziców. "Oo.. [T.I], co tam u Ciebie?" Powiedział do mnie tato. "A wszystko dobrze. Przyszłam wam powiedzieć, że dzisiaj idę na imprezę z Harrym,[I.T.N.P]​ i innymi" odpowiedziałam. "Hmm.. no dobrze a o której?" Zapytała się mama. "O 19:00 Harry po Nas przyjedzie" powiedziałam uśmiechając się "Dobrze kochanie, to idź się szykuj" powiedział do Mnie tata. Udałam się do swojego pokoju i zaczęłam wybierać sukienkę na dzisiejszy wieczór. Po 10 minutach przeglądania szafy wybrałam piękną jasno różową z czarnym dołem sukienkę. Po tym poszłam się wykąpać. Zaczęłam kręcić włosy i robić lekki makijaż. Poszłam się ubierać była już 18:30. Przebrana poszłam na dół jeszcze coś zjeść. Słyszę dzwonek do drzwi. Otwieram a w drzewach ukazuje się moja piękna przyjaciółka. "Hej" mówię i całuje ją w policzek. "Siemka" odwzajemnia. Zaczęłam zakładać buty oraz płaszcz. "My idziemy, będę jutro gdzieś tak o 17:00" powiedziałam do stojących w przedpokoju rodziców. "Okay skarbie, bawcie się dobrze"powiedzieli. Razem z przyjaciółką dałam się do nadjeżdżającego samochodu Hazzy. Usiadłam na przodzie obok niego. [I.T.N.P] Usiadła z tyłu do Liama, Louisa, Zayna i Nialla. 

Dojechaliśmy na miejsce. Moim oczom ukazał się wielki hotel. Słuchać było już głośną muzykę dobiegającą że środka. Udaliśmy się wszyscy do hotelu. Od razu podeszliśmy do baru. Zamówiliśmy 7 drinków. Wypiliśmy po 10 minutach. Razem z [I.T.N.P], Niall'em i Liam'em poszliśmy na parkiet. Tańczyliśmy jakieś 5 piosenek. Harry, Zayn i Louis cały czas siedzieli i Rozmawiali. Poszliśmy do nich cali zgrzani. Wypiliśmy po piwie i Harry pociągnął Mnie za rękę. Wyszliśmy na parkiet. Tańczyliśmy 3 piosenki. Udaliśmy się do reszty przyjaciół. Wypiliśmy jeszcze jakieś 3 drinki i poszliśmy do zamówionych pokoi. Była 2:00 w nocy. Dostaliśmy kluczyki i udaliśmy się na górę. Mieliśmy dwa pokoje. Jeden , w którym mogły spać dwie osoby i drugii, w którym mogło spać sześć osób. Podzieliliśmy się tak , że Ja i Harry spaliśmy w jednym pokoju a reszta w drugim. Pożegnałam się ze wszystkimi i poszłam do pokoju ,w którym był już Harry. "Hazz ja idę się myć" powiedziałam biorąc że sobą piżamę. "Dobrze [T.I]" powiedział  z szerokim uśmiechem. Wyszłam po jakiś 20 minutach. "Jestem" powiedziałam do leżącego Harry'ego "oo.. To teraz Ja idę" odpowiedział. Położyłam się na łóżku i czekałam na Harry'ego. Wyszedł po jakiś niecałych 15 minutach. Wyszedł w samych bokserkach. Bardzo Mi się to podobało. Usiadł obok Mnie i zaczęliśmy rozmawiać. Rozmawialiśmy tak pół godziny. Po czy powiedziałam do niego "wiesz Harry... Ja czuję do Ciebie coś więcej niż tylko przyjaźń" Na co zapanowała 30 sekundowa cisza. "[T.I].. Ja tak samo" usłyszałam od Harry'ego. Byłam prze szczęśliwa! Pzytuliłam go do siebie. Po czym nasze usta utkwiły w pocałunku. Zaczęliśmy się namiętnie całować. Harry powoli zaczął ściągać Mi moją piżamę. Zostałam w samych spodenkach. Harry zbliżył się do Moich piersi i zaczął je delikatnie przegryzać, oblizywać i ssać. Wydawałam z siebie ciche jęki. W końcu moja kolej. Wstałam z łóżka i rozłożyłam nogi Harry'emu. Ściągnełam jego bokserki a moim oczom ukazał się jego wielki przyjaciel. Oblizałam usta i zobaczyłam uśmiech na Hazzy twarzy. Zaczęłam nim poruszać w górę i w dół po czym wzięłam o do buzi i oblizując,ssać oraz gryźć go delikatnie wyjełam go z buzi słysząc jeszcze jęki Harry'ego. Wstałam i usiadłam na Hazzę okrakiem. Zaczęliśmy się całować. Po jakiś 2 minutach zdjął Mnie z siebie i klękając ściągnął Mi majtki. Poczułam jak jego język jest w Środku mojej koleżanki. Zaczął się mocno poruszać. Jego język opuścił już to miejsce ale tym razem wepchnął we Mnie swoje dwa palce. Mocno jęczałam. Szybko nimi poruszał. Wyciągnął je i włożył z powrotem, tym razem trzy palce. Nie przestawałam wydawać z siebie dźwięków. Wyciągnął swoje palce. Wstał i położył się obok Mnie. Jednak usiadł na Mnie i szybkim ruchem wszedł we Mnie swoim przyjacielem. Głośno jęknęłam. Harry poruszał się do przodu i do tyłu, do góry i na dół. Obaj wydawaliśmy z siebie głośne dźwięki. Zmieniliśmy pozycje. Tym razem Harry był na dole a Ja na górze. Zaczęłam go ujerzdżać. Poruszałam się w górę i dół. Harry wydawał z siebie małe jęki. Znowu zmieniliśmy pozycje. Harry mocno pchał we Mnie. Głośno krzyczałam. "Harry.. Ochh.. oo..och. zoos taw Mnie.. ooo.. już.. błagam..Achh.." jeczałam. Harry poruszał się Jeszcze mocniej. Po jakiś 3 minutach poczułam jego ciepły płyn, chociaż był w gumce i tak poczułam jak się spuszcza. Harry wyszedł ze Mnie i pocałował Mnie namiętnie "Jesteś niesamowity Harry! Kocham Cię!" Powiedziałam mu do ucha. "Ty też. Ja mocniej Cię kocham. Śpij słodko kochanie" odpowiedział. "Dobranoc" powiedziałam a On odpowiedział tym samym i pocałował Mnie w czoło. Położyliśmy się pod kołdrę i zasneliśmy.

____________________________________________________


~ Mrs.Cat

Mam nadzieje, że się podoba. Zostawiajcie komentarze ;-) A jeśli macie jakieś pytania, możecie pytać tu  na naszym asku
Miłego dnia ;-*

2 komentarze: